Home staging Feng Shui

CZYLI SZÓSTKA Z NIERUCHOMOŚCI

Jeśli nie podoba Ci się to, co otrzymujesz
zmień to, co dajesz.

Carlos Castaneda

Dziś już chyba wszyscy wiedzą co to jest home staging. Mimo, że ta technika ma zaledwie 50 lat i piszę zaledwie, bo nieruchomości sprzedaje się od wieków, a ją zaczęto stosować dopiero w latach 70 – tych zeszłego stulecia :D obecnie jest już niezbędna w pewnym sektorze. Chodzi oczywiście o sprzedaż i wynajem nieruchomości. Zgodnie z jej założeniami odpowiednie przygotowanie nieruchomości ma znaczący wpływ na jej sprzedaż czy wynajem.

Ale czy to przygotowanie jest naprawdę takie ważne? Czy naprawdę warto inwestować w nieruchomość, którą i tak chcemy sprzedać? Czy to na pewno się opłaca?

Badania i doświadczenia zainteresowanych wskazują, że tak. Że wygląd i wystrój nieruchomości mają znaczący wpływ na jej atrakcyjność. Według danych udostępnianych przez AHSE – Asosación Home Staging España, poprawnie przygotowana nieruchomość, sprzedaje się osiem razy szybciej i co wiecej, w 37% przypadków jej cena wzrasta o 25%. To brzmi całkiem zachęcająco, prawda? Wygląda na to, że co trzecia nieruchomość osiąga dużo wyższą cenę. Jednak takie przygotowanie wymaga pewnych inwestycji i w zależności od zastanego stanu mogą to być małe poprawki, malowanie, zakup i wymiana kilku mebli, aż do generalnego remontu. Tak więc, biorąc pod uwagę ww. inwstycję, czy to naprawdę zawsze się opłaca?

Ja się w 100% zgadzam z tym, że zazwyczaj wybieramy to, co ładniejsze :) Ale czy kupując nieruchomość kierowałabym się jej wyglądem? Muszę ci się przyznać, że tak, ale… zupełnie na ostatnim miejscu. Jeżeli po spełnieniu wszystkich innych, dużo ważniejszych, wg mnie, warunków zostałyby mi dwie czy więcej nieruchomości do wyboru, zapewne wybrałabym tę ładniejszą. I rzeczywiście, w takim przypadku mogłabym powiedzieć, że wygląd nieruchomości miał wpływ na moją decyzję :D
A Ty jak uważasz? Czy wygląd nieruchomości wpłynąłby na twoją? Tak? Nie?
Bez wzgledu na nasze opinie faktem jest, że odnowione, nowoczesne wnętrza, cieszą się większym powodzeniem.

Ale czy na pewno atrakcyjny wygląd mieszkania jest prawdziwą przyczyną jego lepszej sprzedalności? Czy napewno to jedyny i decydujący aspekt? Czy naprawdę wygląd nieruchomości ma tak decydujący wpływ na to jak szybko i za jaką cenę uda się ją sprzedać?

A co z tymi „trudnymi” domami czy lokalami? Z tymi, które się nie sprzedają? Są przecież takie domy, mieszkania i biura, które czekają na nowego właściciela latami. I żadne zabiegi: malowanie, remonty, nowoczesne dekoracje nie pomagają. Nikt po prostu nie chce ich kupić. Są, jak to się mówi, niesprzedawalne. Znasz może takie nieruchomości? Słyszałaś/słyszałeś o takich? A może jesteś właścicielką/właścicielem takowej? Gdyby home staging był takim złotym środkiem, wystarczyłoby tylko odpowiednio zaaranżować ich wnętrze, ogród itd. i musiałby się sprzedać czy wynająć, prawda? A czasami wcale tak nie jest. Czasami to nie działa. Dlaczego?

Są też nieruchomości, które same się sprzedają bez względu na ich stan i wygląd. I nie muszą być wcale świetnie usytuowanie. Każdy kto pracował w tej branży wie, że są przypadki kiedy nie jest konieczne upiększanie i odświeżanie, bo chętni, żeby kupić daną nieruchomość pojawiają się sami. Właściwie jedyne co trzeba zrobić to przygotować dokumentację. No może trochę przesadzam, czasami trzeba jeszcze pokazać klientom ich przyszłą posiadłość :D

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego w jednym przypadku użycie home staging spełnia nasze oczekiwania, a w innym nie? Bez względu na inwestycję i włożoną pracę?

Mówi się, że jest ważne, żeby dane wnęrze zrobiło na potencjanych klientach jak najlepsze wrażenie, że to zachęca kupujących. Ale co jeżeli chodzi o różnorodność gustów? Nie da się przecież jednym wystrojem zadowolić gusta wszystkich odwiedzających. Zawsze się znajdzie ktoś, komu się coś nie spodoba, to logiczne prawda? A co z domami, które się wszystkim podobają? Są przecież takie domy, i takie, z których oglądający szybko wychodzą i to bez względu na to jakie są ich wnętrza. Oczywiście to, jakie wrażenie na nas zrobi miejsce, które oglądamy też ma wpływ, ale wrażenie to, wcale nie jest najważniejsze, choć może się tak wydawać.
Jak się zapewne domyślacie, moim zdaniem, home staging wcale nie ma decydującego wpływu na to, jak się sprzedaje lub wynajmuje dana nieruchomość. Moim zdaniem tym decydującym czynnikiem, warunkującym „sprzedawalność„ danej nieruchomości jest jej kondycja energetyczna. Według mnie to właśnie stan energetyczny miejsca ma wpływ na jego „atrakcyjność”. Duuużo większy wpływ niż jego wygląd. Wręcz kluczowy.

Oczywiście możesz się ze mną nie zgodzić. Pozwój więc, że podzielę się z tobą kilkoma przypadkami, które są…

…z życia wzięte.

Nasz znajomy pracował kiedyś w restauracji, ale postanowił, jak to mówi, rozwinąć skrzydła. Fakt, w restauracji pensja była zawsze taka sama… a jemu marzyły się wakacje na Malediwach :D  Tak zaczął swoją przygodę w agencji obrotu nieruchomościami. Na przywitanie „dostał w spadku” po koleżankach i kolegach kilka nieruchomości. Jedną z nich był piękny dom, położony w pięknej okolicy. Był tylko trochę zaniedbany. Kolega był zachwycony, czuł, że on sprzeda ten dom. Myślał, że to kwestia posprzątania i odmalowania kilku ścian. Czuł się bardzo pewnie. Już się widział na tropikalnych wyspach :D Ku jego zdziwieniu właściciel nie chciał słyszeć o żadnych inwestycjach, bo jak twierdził kilka lat temu już go malowali i nic. Byliśmy dobrze poinformowani ponieważ mój mąż miał zająć się rzeczonym malowaniem :)
Kolega się nie poddawał, sam zakasał rękawy i posprzątal ogród, umył okna i wyprał firanki. To niemożliwe, że taki piękny dom, w takiej okolicy i w takiej cenie się nie sprzedaje – argumentował. Niestety… Przyszła jesień, potem zima… Kiepski czas na sprzedaż zimnych domów – jak mówił. Proponowaliśmy pomoc, proponowaliśmy konsultację Feng Shui, ale kolega jest z tych osób, które w „te bzdury” nie wierzą :D Tak więc kontynuował, zapraszając potencjalnych klientów i przekonując właściciela do malowania :D
Podobnie było z innymi otrzymanymi „w spadku” nieruchomościami. Nikt ich nie chciał. Jak się okazało koledzy z pracy po prostu mu je podrzucili, bo były niesprzedawalne.
Spojrzeliśmy na mapę Feng Shui domu, o którym piszę, Gwiazda bogactwa jest w nim zablokowana. Z tego co wiem jeszcze jest w ofercie i to całkiem dobrej. Właściciel w tym czasie trochę go wynajmował, ale też bez większego powodzenia, zaledwie kilka razy. Mapa bazowa tej nieruchomości jasno pokazuje, że to trudny dom, ale gdyby nad nim popracować, byłby całkiem fajny na wynajem. Niestety, żeby móc w pełni skorzystać z jego dobrodziejstw należałoby zrobić generalny remont i to w okresie, który właśnie się kończy…
Nasz kolega całkiem dobrze sobie radzi, pracuje już na własny rachunek i choć wciąż nie jest przekonany do tego, że Feng Shui mogłoby mu pomóc w pracy zawodowej, poprosił nas o pomoc w wyznaczeniu odpowiedniego miejsca na oczko wodne w ogrodzie :D Coś gdzieś usłyszał o wodzie i Feng Shui i jak twierdzi: W domu to co innego.
Tak naprawdę jest trochę ;) upatry, ale jestem pewna, że w końcu się zdecyduje i zastosuje Feng Shui w swojej pracy :D

Korzystając z jego opowieści podam jeszcze kilka innych ciekawych przypadków.

Biurowiec, w miarę nowoczesny, w centrum miasta. Jest w nim kilka biur, które wciąż się wynajmują. Ich okna wychodzą na tę samą stronę. Najdłużej były wynajmowane przez rok. Próbowano podpisywać umowy na dłużej, ale wynajmujący zwyczajnie „bankrutują”. Atrakcyjna cena przyciąga klientów, jednak na tym się kończy. Po kilku miesiacach znów stoją puste. Wg nas problemem jest usytuowanie drzwi wejściowych i okien w fatalnym sektorze.

Mieszkanie w starej kamienicy. Małe eleganckie mieszkanko, ale… znów zablokowana Gwiazda Bogactwa. Dodatkowo Gwiazda Zdrowia w drzwiach wejściowych i okna wychodzące na bardzo ruchliwą i hałasliwą ulicę czyli zawsze zamkniete. Mieszkanie przeznaczone do wynajmu na długi okres. Niestety firmy nie chcą takiego mieszkania, a rodziny się szybko wyprowadzją, ponoć nawet doszło w nim do rozwodu :( Raz wynajmował je kawaler i był bardzo zadowolony ze swojego życia prywatnego :) ale niestety w pracy zaczęło mu się psuć i musiał się wyprowadzić. Jednak, podkreślał, jak tylko się poprawi to wróci :D Ponoć miał w nim niesamowite powodzenie :D
Oczywiście możnaby poprawić bazę energrtyczną tego mieszkania i to nawet niewielkim kosztem, ale…

I na koniec kolejny dom, obecnie bliżniak. Rodzeństwo otrzymało go w spadku po rodzicach. Siostra po lewej, a brat po prawej. Ponoć rzucali monetą :D
Dom, który po wybudowaniu był „jednością”, a później został podzielony. Odród po podziale był jeszcze przez wiele lat wspólny. Siostrze świetnie się powodzi finansowo, ale brat zawsze miał pod górkę, w końcu wyjechał za granicę i dom zaczął podnajmować. Wtedy też postawiono siatkę w ogrodzie. Niestety niewiele osób tam mieszkało. Ten kto się wprowadzał jeszcze szybciej się wyprowadzał. Brat poznał miłą dziewczynę i osiedlił się na stałe w Emiratach Arabskich, postanowił więc sprzedać swoją połowę. Najpierw zaproponował kupno siostrze, ale ona jej nie chciała…
W tym przypadku byłby konieczny generalny remont, żeby naprawić błędy energetyczne powstałe podczas budowy i późniejszego remontu, ale na dzień dzisiejszy nikt nie jest zainteresowany jego przeprowadzaniem. Choć kto wie… być może w przyszłości… Ewidentnie siostra miała więcej szczęścia i trafiła się jej ta „szczęśliwsza” połowa. To wlaśnie ona zastanawia się nad zakupem i remontem połówki dla swojej starszej córki. Ale chce jeszcze kilka lat poczekać: Jak się nie sprzeda to go wyburzymy – żartuje :D

Jak się domyślasz nasz kolega dzieli się z nami takimi ciekawostkami i czasami proponuje właścicielom nieruchomości konsultację Feng Shui. Poważnie o konsultacji myśli właśnie właścicielka bliźniaka. Jej brat nie chce nic tam robić, chce go tylko sprzedać. No właśnie… chce go tylko sprzedać, ale nie korzysta z narzędzi, które by mu to umożliwiły…

Dlaczego?

W Kaliforni Feng Shui przynosi ogromne zyski agencjom obrotu nieruchomościami. I choć mówi się tylko o Kalifornii, jestem pewna, że miliony agentów stosuje je w swojej pracy na codzień. Dlaczego więc niektórzy ludzie zajmujący się sprzedażą nieruchomości tak się temu opierają :D Rozmawialiśmy kilkakrotnie na ten temat z naszym znajomym i rozmowy te wyglądały mniej więcej tak:

Tak wiem, ale według mnie to nie działa. Nie przekonacie mnie, że ustawienie mebli wpłynie na cenę… to nielogiczne… – i zazwyczaj machał ręką na NIE: wskazujący palec wysuniety do przodu :D – …nie, nie przekonacie mnie…
Ale Rafał * tylko posłuchaj. Pamiętasz jak opowiadałeś nam o tym… (tu podajemy przykład domu)…? Tu naprawdę jest wszystko jasne, zobacz, postawisz…
Na nic nie będę patrzył… Dajcie mi spokój.
Ale wiesz, naprawdę wystarczą niewielkie zmiany i go sprzedasz – już zazwyczaj nic nie mówił tylko machał palcem i wychodził/uciekał albo brał telefon albo czymś ważnym się zajmował :D

Tak mniej więcej wyglądały nasze rozmowy o Feng Shui i o sprzedaży nieruchomości :D z Rafałem. Ostatnio się nieco zmieniły. Nie spotykamy się zbyt często, a właściwie to tylko mój mąż go czasami widuje i ponieważ lubi mu dokuczać :D zawsze coś wspomina o Feng Shui. W sumie dało to ciekawy efekt w tym, że Rafał poprosił nas o pomoc, kiedy robił oczko wodne w ogrodzie i ostatnio zaproponował kilku właścicielom konsultację Feng Shui. Mój mąż się śmieje, że jeszcze kilka lat go „pomaltretuje” i … będą z niego ludzie :D

Ale wracając do tematu: naprawdę się zastanawiam dlaczego niektorzy ludzie tak reagują na Feng Shui? Czasem się zachowują jakbyśmy im coś złego proponowali, niektórzy z nich zaprzpeczają tak gwałtownie jakby zmiana zdania na temat Feng Shui groziła utratą godności albo… życia :D
Ludzie pracujący w agencjach obrotu nieruchomościami często twardo stoją na ziemi i są bardzo… materialnie nastawieni do rzeczywistości. Dlatego stosunek do Feng Shui niektórych z nich jeszcze bardziej mnie zadziwia. Stosowanie Feng Shui znacznie zwiększyłoby ich wpływy, a przecież o to chodzi w pracy, prawda? Pracujesz, żeby zarabiać, czyż nie? I im wiecej zarabiasz tym lepiej, tak? I jeżeli możesz, używajac jakiegoś narzędzia czy metody zarabiać więcej to chyba go używasz, no nie? Więc ja się pytam…

…dlaczego nie?

To, że Feng Shui pomaga żyć lepiej jest szeroko udokumentowane i każdy kto spróbował dobrego Feng Shui, korzysta z niego na codzień.

Wszyscy wiemy, że mamy lepsze i gorsze dni i każdy wie, że kiedy coś się psuje dobrze jest mieć pomoc. Zresztą wsparcie zawsze jest mile widziane. Feng Shui to właśnie taka pomocna dłoń i wsparcie w jednym.

Pytam więc raz jeszcze: dlaczego nie korzystać z naprawdę efektywnych narzędzi? Właściciele decydują się na zainwestowanie w odnowienie wnętrza, żeby osiągnąć wyższą cenę czy szybszą sprzedaż, dlaczego więc nie skorzystać z naprawdę skurecznego narzędzia?

Home staging pomaga osiągnąć ww. cele, ale nie gwarantuje powodzenia. Doskonale wiadomo, że są nieruchomości, które się nie sprzedają choćby nie wiem jakie zmiany w wystroju wprowadzać. Czasami nawet generalny remont nie pomaga… Ja wiem dlaczego. Takie nieruchomości mają najczęściej zablokowaną Gwiazdę Bogactwa. Zdarza się również, że zagospodarowanie wnętrza wzmacnia energie negatywne, a czasami zwyczajnie przeszkadza Gwiazda Czasu. Z punktu wiedzenia Feng Shui to żadna zagadka. Na mapie Feng Shui widać wszystko jak na dłoni. Zazwyczaj wystarczy odblokować Gwiazdę Bogactwa lub wprowadzić kilka zmian i najczęściej można naprawić istniejące błędy kilkoma szybkimi zabiegami, które wcale nie są kosztowne. Tak więc, ja się pytam: dlaczego nie?

Bywa, że inwestycja home staging to spora cyfra, czasami nawet kilka zer, a jednak sporo osób się na to decyduje, tak wielkie jest przekonanie, że to działa. Zaledwie co trzecia sprzedana nieruchomość osiąga wyższą cenę, a jednak ludzie stosują tę metodę. Dlaczego? Bo ktoś im powiedział, że to jest skuteczne? Bo można zobaczyć zmiany „gołym okiem”? Zmiany po zastosowaniu reguł home staging? Odmalowane, odświeżone wnętrze? Nowe meble? Myślisz, że to naprawdę ma taki wpływ na kupujących? A co jeżeli ci powiem, że zasady home staging są wynikiem błędnej interpretacji zdarzeń? Że przyczyna lepszej sprzedawalności po zastosowaniu home staging jest zupełnie inna?

Home staging Feng Shui.

Home staging Feng Shui.

Nie wiem czy wiesz, ale w każdej zamkniętej przestrzeni są „wszystkie” Gwiazdy/energie, zarówno te dobre, jak i te szkodliwe. Odpowiednie zagospodarowanie tej przestrzeni czyli odpowiednie wykorzystanie i właściwe użytkowanie energii, jest podstawą ich dobroczynnego wpływu. Jest też kilka czynników, które mają wpływ na jakość energii, min. to jak „wygląda” dana przestrzeń. Z punktu widzenia Feng Shui to jak wygląda dana przestrzeń i jakie robi na nas wrażenie, również ma duże znaczenie. Ale nie chodzi wcale o to czy jakieś wnetrze nam się podoba, nie chodzi o nasze gusty. Sprawa jest dużo „poważniejsza”. Bałagan, nieładne meble, obdrapane ściany, brzydkie otoczenie najzwyczajniej osłabiają dobre energie i niestety, wzmacniają te negatywne. A z kolei porządek, przyjemny wystrój, świeżo pomalowane ściany, nie tylko wzmacniają pozytywne energie, ale i też osłabiają te szkodliwe. Sam fakt, że dane miejsce jest uporządkowane i przyjemne dla oka, ma wpływ na energie w nim rezydujące.
Podobnie jest z naszymi domami i biurami, kiedy panuje w nich porządek i jest ładnie, czujemy się lepiej i mamy pozytynwiejsze odczucia. Ale dzieje się tak nie tylko z powodu przyjemniejszych wrażeń wzrokowych. Energie oddziałują z każdym przedmiotem w naszym otoczeniu i przedmioty te mają wpływ na jakość energii. Zapraszam tutaj jeżeli chcesz wiedziec więcej na ten temat. I pozytywne energie „lubią” piękne przestrzenie, a z kolei te szkodliwe są wzmacniane przez otoczenie zaniedbane i brzydkie.

Jak widzisz home staging nie działa tylko na poziomie percepcji, na poziomie zmysłów. Ma wpływ również na energię. I to właśnie poprawa tych energii sprawia, że po zastosowaniu tej techniki poprawia się sprzedawalność niektórych nieruchomości. To też tłumaczy dlaczego home staging nie działa we wszystkich przyadkach, a czasmi nawet „psuje” dobrą passę domu czy lokalu. Czasami remont, który miał zagwarantować osiągnięcie wyższej ceny podczas sprzedaży nieruchomości, na którą i tak już byli klienci, sprawia, że ci znikają, a nowych nie widać. I zamiast większych zysków są większe straty. Bo, jak podkreślam, to nie odnowienie wnętrza i nie zmiana wystroju decyduje o atrakcyjności domu czy biura, ale właśnie energie w nich rezydujące. Czasami przeprowadzając remont zaburzamy czy niszczymy te energie, które sprzyjały dobrej sprzedaży. Bo, jeszcze raz podkreślam, to nie wygląd wnętrza, ale jakość energii decyduje o jakości nieruchomości. Ot i cała zagadka. Każda nieruchomość ma swoją energię i energia ta wpływa na jej sprzedawalność w dużo większym stoppniu niż jej wygląd.
Oczywiście wygląd ten też ma znaczenie, nie będę zaprzeczać, ale nie on jest decydujący. Dlatego osobiście proponuję połączenie tych dwóch narzędzi e jedno: Home staging Feng Shui

Co to jest?

To zabiegi mające na celu takie ukształtowanie energii, żeby sprzyjała uzyskaniu lepszej ceny i szybszej sprzedaży.

Jakie to zabiegi?

Podstawowy to konsultacja Feng Shui. Różni się ona od konsultacji zamieszkanej przestrzeni i nie jest tak drobiazgowa. Ma na celu, po pierwsze, odkrycie gwiazd odpowiedzialnych za przepływ energi bogactwa i odpowiednie ich wzmocnienie. I po drugie zneutraliaowanie wpływów energii, które mogą przeszkadzać w sprzedaży czy wynajmie.

Kolejny to sprawdzenie, który moment w czasie jest najkorzystniejszy na zapraszanie potencjalnych klientów czyli na tzw. „otwarte drzwi”, na negocjacje i na sprzedaż czyli na podpisanie dokumentów. I choć może się to wydawać niezrozumiałe, są dni, które nam ułatwiają sprawy i takie, które zdecydowanie nam je utrudniają. Masz czasem takie i takie dni, prawda? Dni kiedy wszystko świetnie się układa i takie, kiedy nic nie wychodzi, a problemy wyrastają jak grzyby po deszczu. Jak myślisz, jaka jest tego przyczyna? A no właśnie. To czas. To energie czasu. Gwiazdy Czasu. Kiedy nam sprzyjają wszystko idzie lepiej.

Wracając do…

…początkowych pytań: Czy przygotowanie nieruchomości do sprzedaży czy wynajmu jest ważne? Czy warto inwestować? Czy to się opłaca?

Tak i tak i tak. Ale tylko jeżeli zastosujemy Home staging Feng Shui. Jak wiadomo sam home staging nie daje gwarancji, że nieruchomość osiągnie wyższą cenę czy szybciej się sprzeda. To, wg. mnie działanie na oślep. Z doświadczenia osób zainteresowanych jednoznacznie wynika, że to nie zawsze działa. W sumie tylko co trzecia nieruchomość osiąga wyższą cenę. Feng Shui wyjaśnia dlaczego i, co jest najważniejsze dostarcza nam informacji jak to zmienić. Z mapą Feng Shui wszystko jest jasne :D

Czy zainwestowałabym w home staging sprzedając nieruchomość?

Oczywiście, że tak. Ale tylko jeżeli byłoby to całościowe przygotowanie nieruchomości. Przygotowanie, które uwzględniałoby wzmocnienie energii sprzyjających moim działaniom i zneutralizowanie tych przeszadzających. Jak widzisz inwestycja w home staging nie daje żadnej gwarancji na odzyskanie wkładu. Natomiast inwestycja w Home Staging Feng Shui tak. Ta gwarantuje zysk i wiele nieoczekiwanych korzyści :D

konsultacje z zakresu
Astrologii Chińskiej,
Feng Shui
i Sesje Prywatne
konsultacje z zakresu
Astrologii Chińskiej,
Feng Shui
i Sesje Prywatne